środa, 2 października 2013

Miss sporty Fabulous Colour Palette

Cześć ;*
Dziś przyszła pora na nowego posta. Wyjątkowo mam czas, bo złożyło się tak, że jutro poredukowali nam lekcje  i mamy tylko 4. Nie trzeba się uczyć, więc postanowiłam co nieco skrobnąć ;)

Dziś pokażę Wam cienie, które są chyba najstarszymi cieniami w mojej całej kolekcji. Mają z 5 lat, ale tak je lubię, że nie mam serca ich wyrzucić. Wiem, że powinnam, bo termin przydatności dawno minął, ale nie jestem w stanie chociażby przez wzgląd na samo opakowanie, króre jak dla mnie jest naprawdę przeurocze. Wykonane z grubego, solidnego plastiku z różową naklejką, która pozostała w nienaruszonym stanie przez te kilka lat. W środku znajduje się również kawałek "folii", która chyba miała pełnić rolę lusterka..- no coś im nie wyszło ;D



A mowa o paletce z Miss sporty- Fabulous Colour Palette, w numerze 001 Off Duty Beauty.
W opakowaniu znajdziemy 2 cienie po 2g każdy i jeden błyszczyk 1g.
Błyszczyka już od dawna nie używam, bo to jednak nie do końca rozsądne używać błyszczyk 3 lata po terminie :D Ale cienie to co innego (przynajmniej według mnie).
Jeden cień w opakowaniu ma odcień brudnego różu, ale na powiece wygląda nieco inaczej. Jest to słodki, matowy różyk. Drugi cień ma kolor błękitny z bardzo (BARDZO!) delikatnymi drobinkami, których prawie nie widać, więc można go uznać w sumie za mat. Oba cienie są średnio napigmentowane, w dotyku jakby satynowe, pudrowe.




Niestety źle się rozcierają i trzeba ich sporo nałożyć bo kolor w magiczny sposób znika. Ale pomimo tego jest bardzo trwały. Wiadomo, że nie wytrzymuje cały dzień, ale na kilka godzin jest OK.

O błyszczyku nic nie mogę powiedzieć, bo ostatni raz używałam go nie pamiętam kiedy. Ale widać, że jest bardzo klejący i gęsty.



Jako, że była to moja pierwsza w życiu paletka cieni darzę ją wielkim sentymentem i nie wyrzucę jej. I tak rzadko kiedy ją używam, ale samo opakowanie jest śliczne ;)

ceny nie pamiętam, ale w internetach piszą, że coś koło 15 zł. Zapewne nie można tych cieni kupić już w żadnej z drogerii, ale być może w internecie jest jeszcze gdzieś dostępna.

1 komentarz: