poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dermacol Filmstudio Barrandov Prague Make-Up Cover

Hejejej jestem ponownie ;)

A więc dziś recenzja znanego wszystkim dookoła Dermacolu. ;)
Myślę, że każdy kto czytuje urodowe blogi, czy też ogląda kanały o tej tematyce na youtube słyszał o tym podkładzie. Ja osobiście spotkałam się z nim po raz pierwszy gdy szukałam w internecie opinii o podkładach kryjących-jaki jest najlepszy, który zakryje wszystkie niedoskonałości i nie wysuszy skóry.
Zobaczyłam jedną recenzję, potem drugą, piąta, dziewiątą i w końcu przy okazji zakupów na allegro kupiłam go! ;)

Podkład ma 30 g i znajduje się w złotej metalowej tubce jak maść, przez co po dłuższym używaniu może pękać i produkt będzie się wylewał..


Okej, teraz opis producenta:

Podkład Dermacol Make-up Cover to legendarny, profesjonalny podkład ekstremalnie zakrywający niedoskonałości cery.
Odznacza się doskonałymi właściwościami kryjącymi nawet przy użyciu cieniutkiej warstwy. wysoko napigmentowany - zawiera aż 50% pigmentów, co sprawia, że doskonale wyrównuje i tuszuje wszelkie niedoskonałości cery. Umożliwia pokrycie drobnych jak i większych niedoskonałości skóry - podkrążone oczy, blizny, krostki, pigmentowe i bielacze plamy, itp. Poprawia wygląd zmęczonej cery, dodaje energii. Intensywnie chroni przed promieniowaniem słonecznym - zawiera wysoki filtr SPF 30. Testowany dermatologicznie. Nie zawiera konserwantów.
Przeznaczenie
Podkład zapewniający maksymalne krycie. Polecany jest zarówno pod makijaż dzienny jak i wieczorowy. Nadaje się do każdego rodzaju skóry. Idealny do profesjonalnego makijażu, na specjalne okazje, do fotografii, zdjęć filmowych, telewizji.
Stosowanie
Nakładać na wchłonięty krem. Stosować niewielką ilość (jest bardzo wydajny). Można mieszać z innym podkładem. Odcienie ciemniejsze nadają się doskonale do modelowania rysów twarzy.
Skład (INCI)
CI 77891, Paraffinum Liquidum, Paraffin, Cera microcristallina, Petrolatum, Alumina, Glyceryl Stearate, Silica Silylate, Perfum, +/-: CI 77492, CI 77421, CI 77499.

Trochę historii: Produkcję podkładu Dermacol rozpoczęto w 1952 na potrzeby studia filmowego Barrandov, we współpracy z Instytutem dermatologicznym w Pradze. Celem było stworzenie bezpiecznego, pielęgnacyjnego, skutecznego podkładu o silnych właściwościach kryjących, który byłby wykorzystywany do charakteryzacji w filmach i teatrach. Stworzono pierwszy tego typu produkt na świecie. W 1969 Dermacol trafił do Hollywood, również tam został doceniony, kupiono licencję na jego produkcję. Od tamtej pory produkty Dermacol są ciągle ulepszane, a wszelkie testy wykonywane są przez Państwowy Instytut Zdrowia w Pradze.

Moja opinia o produkcie: 

kolor 208 z lampą błyskową.

kolor 208 bez lampy
Najpierw użyłam go na całą twarz, jako podkład, co okazało się totalną porażką! Niby nakładałam go bardzo bardzo bardzo cienką warstwą, ale i tak na twarzy zrobiła mi się okropna maska! Niby wszystkie zaczerwienienia, plamy, wypryski zakryte, ale do tego podkreślone suche skórki i włoski na twarzy-jak dla mnie zupełną niemożliwością jest używanie go na całą twarz.




Drugim podejściem do Dermacolu było zastosowanie go jako korektora pod oczy. Oczywiście nie zaryzykowałam i nie nałożyłam go samego, bo wiedziałam jak to się skończy. Wymieszałam go z kremem i zaaplikowałam na drobne cienie pod oczami. Hmm.. pomimo, że nie użyłam go w jego czystej formie to i tak podkreślił zmarszczki mimiczne i wszedł w załamania. No nie-dużo za ciężki pod oczy.


Ostatnim podejściem było punktowe zastosowanie na niedoskonałości (zaczerwienienia, drobne naczynka, wypryski) i szczerze muszę przyznać, że jest GENIALNY! Po niedoskonałościach nie ma śladu!
Produkt ma taką pojemność, że starczy mi chyba na wieki, bo wystarczy naprawdę odrobinka, żeby zatuszować wszystko.


Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z Dermacolu. Jako jeden z niewielu korektorów, których używałam zakrył wszystkie niechciane stworki na twarzy i do tego utrzymał się dosłownie cały dzień. Jedynym dużym minusem jest dostępność. Tylko na allegro albo w malutkich drogeriach ;)


cena: 15-20 zł/ 30 g



PS: WYLECZYŁAM PODEJRZENIE ATOPOWEGO ZAPALENIA SKÓRY! <333

1 komentarz:

  1. ja mieszam go z kremem półtłustym z Green Pharmacy i powiem, że daje fajnie radę na całą twarz :D A kupuje go na Minti Shop, poniżej wklejam linka :D

    http://mintishop.pl/?affiliate=subridentespl@gmail.com

    OdpowiedzUsuń