niedziela, 8 września 2013

Pierre Rene Precision Ink Eyeliner


Cześć, dziś przychodzę do Was z recenzją eyelinera w kałamarzu z Pierre Rene.
Eyeliner to jeden z tych kosmetyków bez których raczej nie wyobrażam sobie życia ;)
Regularnie zaczęłam "się kreskować" kilka miesięcy temu i do tej pory nadal uczę się rysować idealnie proste kreski. Jednego dnia wychodzi mi naprawdę ładna, a innym razem koślawa i megagrubaśna. ;)
W sumie posiadam 2 linery w kałamarzu i 2 w żelu. Miałam jeszcze w pisaku z Eveline, ale już mi się skończył- przymierzam się do ponownego zakupu, ponieważ właśnie tym eyelinerem robiło się kreski najszybciej i najsprawniej.

Przechodząc do rzeczy-liner z Pierre Rene używam codziennie od tygodnia i myślę, że mogę już o nim co nieco powiedzieć.



*Kosmetyk znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 3 ml z aplikatorem w formie dość sztywnej gąbeczki. Aplikator dla mnie jest dosyć wygodny bym mogła narysować na powiece kreskę taką jaką lubię. Osobiście preferuję dość grube kreski i myślę, że tą gąbeczką nie potrafiłabym zrobić cieniusieńkiej kreski tuż przy linii rzęs- na to według mnie aplikator jest za mało precyzyjny.


Kreska po kilkukrotnym przejechaniu po niej palcem.

*Co do koloru jest to bardzo fajna, głęboka czerń i wystarczy jedna warstwa aby kolor był wyraźny i bez prześwitów. Po wyschnięciu kreska jest matowa. Niestety bez żadnej bazy, czy chociażby odrobiny podkładu kreska mocno się ściera i kolor blednie. Jednak zauważyłam to dopiero teraz gdy narysowałam pokazowe kreski na dłoni, gdyż na co dzień i i tak aplikuję eyeliner na cienie lub chociaż podkład-więc dla mnie nie jest do jakiś wielki minus. Poza tym kreska utrzymuje się cały dzień, nie ściera się i nie odbija się na powiece.


Podsumowując jestem zadowolona z tego linera, chociaż jak dla mnie aplikator mógłby być nieco cieńszy. Cóż..będę próbowała nadal i może w końcu znajdę eyeliner doskonały bez wad ;) A na razie chyba pozostanę przy tym.

cena: ok. 13 zł/ 3 ml



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz